Zmiana koloru włosów to dla modelki wielkie ryzyko, lecz nie w przypadku Natashy Poly. Żadna zmiana w nie jest chyba w stanie jej przeszkodzić w zdobywaniu coraz większych sukcesów.
Przeobrażenie w zadziorną brunetkę z eterycznej blondynki była związana z jej kontraktem exclusive z domem mody Givenchy. Po raz pierwszy pojawiła się w "nowym" kolorze właśnie na wiosennym pokazie tej marki. Obok tego nie mogła przejść obojętnie jej wielka entuzjastka, naczelna francuskiego Vogue'a Carine Roitfeld i umieściła ją na okładce listopadowego numeru.
Przeobrażenie w zadziorną brunetkę z eterycznej blondynki była związana z jej kontraktem exclusive z domem mody Givenchy. Po raz pierwszy pojawiła się w "nowym" kolorze właśnie na wiosennym pokazie tej marki. Obok tego nie mogła przejść obojętnie jej wielka entuzjastka, naczelna francuskiego Vogue'a Carine Roitfeld i umieściła ją na okładce listopadowego numeru.
wow ona ma po prostu idealne rysy twarzy
OdpowiedzUsuń